Guz śledziony u psa
Psy jak i ludzie chorują na różne choroby. Jednej są cięższe, inne mniej. Guz śledziony nie musi być bardzo niebezpieczny, ponieważ nie zawsze jest to guz złośliwy.
Guz śledziony u psa
Pacjentem Całodobowej lecznicy „Chylonia” jest ośmioletni pies, u którego wykryto guza śledziony. Na samym początku nie podjęto się operacji ponieważ nie był on duży i nic się z nim nie działo. Gdy okazało się, iż zaczyna rosnąć zdecydowano się na jego usunięcie.
Najczęściej występuje łagodny guz śledziony – naczyniak. Zdarzają się też torbiele wrodzone, pasożytnicze, pourazowe bądź pozapalne i ropne. W badaniu USG najczęściej są dobrze widoczne, dlatego można je szybko wykryć. Natomiast złośliwy guz śledziony występuje bardzo rzadko. Jest on raczej przerzutem z innego narządu. Niestety zmiany złośliwe są mniej widoczne w porównaniu do torbieli czy naczyniaków.
„Guzy śledziony mają różny charakter. Od guzów niezłośliwych, czy nawet nienowotworowych typu na przykład ropnie po guzy o dosyć dużym stopniu złośliwości. Dlatego zawsze po zabiegu wykonujemy badanie histopatologiczne, które zlecamy w zewnętrznym laboratorium żeby mieć pewność co do charakteru guza” – wyjaśnia lek. wet. specjalista chorób psów i kotów Piotr Nowak.
Po zabiegu pacjentowi podawane są antybiotyki, leki przeciwbólowe i kroplówki. Zostaje również wykonane badanie krwi by sprawdzić stan krwinek czerwonych. Często po takich zabiegach może dochodzić do anemii. Dlatego należy monitorować krew, by w odpowiednim momencie zareagować i podać leki na unormowanie się zdrowia psa.