Koty to bardzo urocze zwierzęta, które są zainteresowane wszystkim co się rusza i najczęściej błyszczy. Niestety wiele z tych przedmiotów  nie powinno znaleźć się w ich zasięgu. Często dzieje się tak, ze po prostu właściciele nie są wstanie zauważyć czym w danym momencie bawi się ich zwierzę, czy na co aktualnie poluje. Kot to bardzo ruchliwe i sprytne stworzenie. Nie da się go upilnować przez cały czas.

Niestety właśnie w tym przypadku kotka wybrała sobie do zabawy zakazaną dla niej zabawkę. Przygoda z igłą i nitką skończyła się wizytą u weterynarza

Połkniecie igły z nitka przez kotkę.

Do Całodobowej lecznicy „Chylonia” trafiła czteroletnia kotka, u której zdiagnozowano poprzez zdjęcia rentgenowskie spożycie igły z nitką.
„Igła była połączona z nitką i druga część nitki mogła spowodować uszkodzenie jelit. Bardzo często jest tak, że igły samodzielnie przechodzą przez przewód pokarmowy, gdy nie są zaopatrzone nitką. W momencie, kiedy mamy również nitkę ona się bardzo często zawija w żołądku, potem tnie jelita przechodząc w dalszym ciągu poprzez przewód pokarmowy. Dochodzi do bardzo dużej tragedii – mówi lekarz weterynarz chirurg Jarosław Bandura z lecznicy z Gdyni.

Po dokonaniu diagnozy kotka trafiła na stół operacyjny. Igła z nitką znajdowała się w żołądku. Po jej zlokalizowaniu została ona bezpiecznie usunięta. Kotka po zabiegu czułą się dobrze.
Posiadając kota czy psa domownicy muszą uważać na niebezpieczne przedmioty, które po sobie pozostawiają. Zwierzęta, tak samo jak dzieci nie mają świadomości o ryzyku związanym z tym co na pierwszy rzut oka wygląda na świetną zabawkę. Jednak jeśli dojdzie do wypadku zawsze trzeba pamiętać, że w takich przypadkach liczy się czas i trzeba jak najszybciej skontaktować się z weterynarzem.

Po zabiegu przez pierwsze dwa dni kotka nie może przyjmować żadnych płynów i pokarmów. Podawane jej są środki przeciwbólowe, przeciwzapalne oraz antybiotyk. Po mniej więcej czternastu dniach zostają ściągnięte szwy, wtedy kotka wraca w pełni do zdrowia.